O nas


Diana

Gdy miałam 8 lat po raz pierwszy dostałam kota, a konkretnie kotkę perską Neli. Od tej pory koty są zawsze obecne w moim życiu. Po założeniu swojej rodziny od razu pojawił się w domu kot brytyjski -Watson. Niestety, po dwóch latach i krótkiej nagłej chorobie odszedł. Zrobiło się pusto, więc pojawił się kot maine coon o imieniu Loki. Wkrótce dołączył też drugi maine coon Dante.

Od tej pory tworzymy z mężem, synem i dwoma kotami wesołą rodzinkę. Czasami gdy moja mama wyjeżdżała to przejmowałam opiekę nad jej kotami u niej w domu. Niedawno u brata i bratowej też pojawił się kot. Gdy musieli wyjechać to też się zajmowałam ich nowym, kocim nabytkiem. Gdy my wyjeżdżamy to też mogę liczyć na pomoc mojej mamy lub bratowej Natalii. Pomyślałam, że skoro wspomagamy się opieką nad naszymi kotami to równie dobrze możemy zaopiekować się Waszymi kocimi domownikami. 🙂

Natalia

Moja miłość do kotów zaczynała się jeszcze w czasach gdy byłam małą dziewczynką i opiekowałam się podwórkową kotką Nikitą i jej miotami ☺️ Jednak nigdy nie posiadałam swojego własnego mruczka. Zawsze wychowywałam się w domu z psami. Koty zaczęły mnie otaczać dopiero kiedy poznałam mojego męża.

Jego rodzina to 100% kociarze, więc zawsze koty w jego domu były obecne, a przez ponad 2 lata mieszkałam z Nazirem – norweskim leśnym kocurem, który wiele mnie nauczył o kocim życiu 🙂 Potem w moim otoczeniu pojawiły się aż 3 Maine Coon-y!

Decyzja o zostaniu oddaną kocią mamą pojawiła się po dłuższym czasie. W magicznym okresie, bo w dzień przed Wigilią poczułam, że jestem gotowa aby pokochać kota i dzielić z nim moją codzienność. Przygarniemy Ralfa o bursztynowych oczkach ze schroniska. Wiedziałam, że tym szczęściarzem będzie właśnie ON! I 23 grudnia wszystko się zaczęło!

Szykując się do roli kociej mamy zakupiłam w internecie cały stos książek o kotach 📚 Półka zaczęła się uginać, a mnie kocia tematyka wciągnęła na całego! Gdy ten rudy futrzak pojawił się w domu, od razu skradł moje serce i odmienił moje życie 🙂 Teorię z książek mogłam wykorzystać nie tylko na Ralfie, ale też opiekując się naszymi kotami w rodzinie.

Jestem teraz gotowa by razem z Dianą i Dorianem połączyć siły. Zostaliśmy catsitterami i i założyłyśmy „Koty harcują” aby wspierać też innych kociarzy w czasie ich nieobecności 🙂🐈

Dorian

Tak jak Natalia wspomniała, moja rodzina od zawsze to 100% kociarze!
Od małego dziecka koty były obecne w naszym domu 😸 A poza tymi w domu, również poznawałem futrzaki podwórkowe, które zawsze mogły liczyć na naszą pomoc ☺️
Teraz jestem razem z Natalią szczęśliwym posiadaczem rudzielca o imieniu Ralf 🐈
W ten sposób, kocie tematy znowu stały się moją codziennością.

Wkrótce po tym jak Natalia i Diana założyły ,,Koty Harcują”, 🐾 postanowiłem również zrobić kurs na ,,Catsittera’’ i połączyć wspólnie siły kociarzy – kocich opiekunów 🙂
W ten sposób mogę pomóc im w zleceniach, ale przede wszystkim zaopiekować się innymi mruczkami w potrzebie. Aby żaden z nich nie czuł się samotnie podczas Waszej nieobecności☺️

Koty